Najbliższy solenizant drużyny

Przemysław Wypych - 06 lipiec



środa, 24 lutego 2010

Podsumowanie III sezonu Naszej drużyny w rozgrywkach III ligowych na parkiecie województwa warmińsko-mazurskiego

Omega Rybno rozpoczęła swoją rywalizację o mistrzostwo III ligi na Warmii i Mazurach 3 października 2009 roku na własnym parkiecie z drużyną Rucianej Nidy. Po jednym z najlepszych meczy Naszej drużyny w tym sezonie Nasi zawodnicy szybko i łatwo wygrali 3:0. W rewanżu Nasi zawodnicy wyżej już notowani w rankingach również wygrali swoje spotkanie oddając jednego seta rywalowi. Kolejnym rywalem w tym sezonie byli gracze ze Szczytna, którzy jak co roku mierzą wysoko. Po słabym meczu na wyjeździe przegraliśmy 3:1, by u siebie odegrać się po ciężkim boju takim samym stanem setów. Następnie czekali na Nas niepokonani gracze Truso z Elbląga, którzy w Rybnie napotkali ciężki mur do przebicia. Po najlepszym meczu Omegi w sezonie i tie-breaku wygrali goście 3:2. W rewanżu gdybyśmy lepiej zagrali bylibyśmy na drugim miejscu w zestawieniu całej ligi. Przegrany mecz bez walki, bez wiary w sukces. Po najgorszym spotkaniu Rybinian przegraliśmy jedyny mecz w tym sezonie bez wygrania choćby jednego seta 0:3. Gdy przyjechali do Nas gracze kolejnego rywala, OSY Ząbrowo, wszyscy liczyli na dość łatwe wygranie spotkania. Po "zarażeniu" przez graczy Osy mozolnego tempa gry Nasi zawodnicy mieli ciężko w każdym secie. Jednak po tym spotkaniu wygranym przez Nasz zespół 3:0 to kibice, zarząd, zawodnicy i trener z Rybna mogli świętować zdobycie cennych 2 punktów. Do rewanżu Nasi zawodnicy przygotowali się najlepiej jak mogli i już nie zlekceważyli rywala i na boisku byli o klasę lepsi. Po bardzo dobrym meczu gdzie wszystko grało jak należy Rybno wygrało 3:0. Na kolejny ciężki mecz przyszło Nam pojechać na północny-wschód do Górowa Iławeckiego spotkać się z "pierwszoroczniakiem", który w tym sezonie za drużyną z Elbląga był najlepszą drużyną w lidze. Po łatwym pierwszym, wygranym secie oddaliśmy inicjatywę gospodarzom, któzy wykorzystali to i dowieźli zwycięstwo do końca wygrywając 3:1. W rewanżu można śmiało powiedzieć, że stało się to samo tylko po walce. Pierwszy wygrany set i oddany mecz. Gdy przyjechała do Nas drużyna zza miedzy z Działdowa, na boisku miała rozegrać się "wojna". Zawodnicy w walce powiatu działdowskiego walczyli do upadłego. Bez najmniejszego problemu w Rybnie wygali gospodarze by na wyjeździe pokazać się jeszcze z lepszej strony gromiąc w każdym secie Działdowian. Oba mecze zakończyły się zwycięstwem Omegi 3:1 i 3:0. Ostatnie mecze w rundach mieliśmy rozegrać z outsaiderem ligi, Derby Białą Piska. Gracze Derby po rozegranych 9 spotkań zdecydowali się przerwać walkę i wyniki obu meczów zostały przyznane 3:0 walkowerem na korzyść Rybna.
W całym sezonie Nasi zawodnicy wygrali 9 spotkań i 5 porażek (w poprzednim sezonie: 3 zwycięstwa i 9 porażek), stan setów 32-18. Sezon był bardzo udany przez Rybno, którzy mają jeszcze szansę na awans do baraży II ligowych, jeśli zawodnicy drugiej drużyny z ligi, czyli Górowa Iławeckiego nie skorzystają z przysługującego im prawa do gry w barażach.
W drużynie na pewno mogliśmy liczyć na równie grających Roberta Kościńskiego i Marcina Jasińskiego, którzy na środku siali popłoch każdej drużynie. W ataku zawsze mogliśmy liczyć na Piotra Czajkowskiego, który ciągnął drużynę do przodu. Świetna gra na przyjęciu w/w Piotrka oraz Daniela Kaczmarskiego, który również w atakach radził sobie bardzo dobrze. Zagrywka była różna - raz dobrze, raz gorzej.
Teraz drużyna czeka na informację czy zagra w tym sezonie w barażach czy też na kolejne zmagania Naszej drużyny będziemy musieli czekać aż do października. Dość często ostatnio pada również pytanie o skład drużyny z Rybna. Czy wszyscy zawodnicy za rok będą znowu grali w skłądzie z Rybna?
Na pewno władze zespołu z Rybna są zadowoleni z wyniku w obecnym sezonie. Przed sezonem założeniem było czwarte miejsce za drużynami z Elbląga, Górowa Iławeckiego oraz za Szczytnem. Nie dość, że byliśmy przed Szczytnem to do końca walczyliśmy o zajęcie drugiego miejsca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz